Zakazy i nakazy w insulinooporności
Ziemniaki, gotowana marchewka, kasza jaglana, suszone owoce, arbuz i wiele wiele innych produktów poprzez swój wyższy indeks glikemiczny zostały zaklasyfikowane w insulinooporności jako produkty zakazane. Czemu tak się stało? Czy tylko indeks glikemiczny jest tu wyznacznikiem co można a czego nie?
Zacznijmy od tego, że jestem przeciwna na kategoryzowanie produktów w insulinooporności na ZAKAZANE i DOZWOLONE. Taki sztuczny podział powoduje tylko mętlik w głowie osób stosujących dietę. Często lubimy tworzyć taki podział bo zwyczajnie łatwiej nam się odnaleźć, ale tutaj możemy narobić sobie trochę problemów. Czemu?
Podział produktów na zakazane i dozwolone od razu narzuca nam coś. W tym przypadku stajemy się niewolnikami tych produktów. Mamy wyrzuty sumienia po ich zjedzeniu, albo zwyczajnie odmawiamy ich jedzenia. Zdarza się tak, że dopiero wtedy są dla nas bardziej atrakcyjne, choć wcześniej nawet ich nie lubliliśmy. Tak się dzieje, gdy narzucamy sobie nakazy i zakazy.
Dieta w insulinooporności to owszem dieta z niskim indeksem glikemicznym, ale nie oznacza to, że produkty z wyższym IG nie występują tam w ogóle. Często zakazujemy sobie jedzenia naturalnych zdrowych produktów czy posiłków tylko dlatego , że jeden ze składników ma wyższy indeks glikemiczny i tym samym dyskwalifikujemy go w diecie. Narasta nam frustracja , że nie możemy normalnie jeść, że inni mogą spożywać niezdrowe produkty.
Powiedzmy sobie szczerze co najczęściej doprowadza do insulinooporności. To styl życia. Przetworzone wysokokaloryczne jedzenie, słodkie przekąski, nadwyżka kaloryczna, brak ruchu przez dłuższy okres czasu mogą doprowadzić właśnie do insulinooporności. Jest to odpowiedź organizmu na te nadmierne bodźce, zbyt dużą ilośc kalorii dostarczanych każdego dnia. Wpadamy w błędne koło, z którego ciężko jest się wydostać. Jest to możliwe- zmianą stylu życia, ale nie poprzez stosowanie zakazów i nakazów, ale świadomy wybór produktów.
Dieta w insulinooporności to zdrowa, zbilansowana dieta polecana dla każdego zdrowego człowieka. Nie jest tak, że tylko osoby z IO powinny jeść np. pełnoziarniste pieczywo czy więcej warzyw. To samo tyczy się każdego z nas. Rekomendacje Instytutu Żywności i Żywienia nie zachęcają nikogo do spożywania drożdżówek, pączków czy batoników. To nasz wybór co trafia do naszego żołądka. Nadmiar wysokoprzetworzonego jedzenia przez dłuższy czas ( dokładając nadwyżkę kaloryczną) może u każdego z nas przyczynić się do wystąpienia IO czy cukrzycy.
Ziemniaki, kasza jaglana czy arbuz to produkty z wyższym IG- to fakt. Tylko zastanówmy się jaką porcję tych produktów zjadamy? Co znajduje się na talerzu obok nich? Czy nasza dieta składa się tylko z produktów o wysokim IG?
Aby poprawnie zbilansować posiłek powinien on zawierać wszystkie makroskładniki: białko ( mięso, ryby, jaja, nabiał), węglowodany (kasza, chleb, makaron, ryż), tłuszcz ( oliwa, orzechy, awokado) oraz warzywa, które są źródłem błonnika i witamin.Ranking ryżu dla insulinoopornych
Dodając kaszę czy ziemniakiCzy ziemniaki są zakazane w insulinooporności? do posiłku dbajmy o to. Aby nie występowały tam same, ale w towarzystkie pozostałych makroskładników. Do ziemniaków dorzućmy mięso i świeżą sałatkę. Do kaszy dodajmy warzywa, ser i oliwę.
Nie eliminujmy w swojej diecie wartościowych zdrowych produktów tylko dlatego, że ich indeks jest wyższy. Eliminujmy przetworzone, wysokokaloryczne jedzenie, które nie dostarcza oprócz cukru i tłuszczu żadnych składników odżywczych- batony, ciastka, chipsy, słodkie napoje. To one i ich nadmiar w diecie są głównym winowajcą zaburzeń gospodarki cukrowej a nie kasza jaglana czy kawałek arbuza.
Mam nadzieje, że tym wpisem rozjaśniłam nieco wątpliwości na temat zakazów i nakazów w diecie. Jeszcze raz przypomne , że insulinooporność to nie wyrok i razem z nim nie otrzymujemy kartki z zakazanymi produktami do końca życia a podejmowanie świadomych wyborów żywieniowych.
Aby nawiązać współpracę żywieniową wypełnij formularz: Współpraca